Tutaj, na eliptycznym dziedzińcu a w razie niepogody w wielkiej sali balowej odgrywana była "Argonida" Johna Barclay'a, przetłumaczona podobno przez samego właściciela zamku Krzysztofa Ossolińskiego. Nietrudno wyobrazić sobie wspaniałość tego spektaklu granego na tle oryginalnej scenerii arkadowych elewacji dziedzińca.